W Poznaniu doszło do incydentu z udziałem pseudokibiców Lecha Poznań, którzy zaatakowali jednego z pasażerów publicznego autobusu. Sprawcy dokonali także kradzieży. Policja, po przeprowadzeniu śledztwa, zidentyfikowała sprawców i przedstawiła im formalne zarzuty. Dwaj mężczyźni teraz stoją w obliczu potencjalnej kary więzienia do 15 lat.
Tego feralnego dnia, 28 czerwca, pseudokibice byli w drodze na rocznicowe obchody wydarzeń Poznańskiego Czerwca. Na pokładzie autobusu numer 171 doszło do napaści. Informacje od wielkopolskiej policji sugerują, że jedna z osób podróżujących autobusem została brutalnie pobita i okradziona.
Według relacji policji, napastnicy zabrali pokrzywdzonemu zegarek i koszulkę. Mężczyzna zgłosił incydent w Komisariacie Policji Poznań Wilda, szacując swoje straty na kwotę 2000 złotych. Ofiara również zaznaczyła, że sprawcy byli ubrani w charakterystyczne dla kibiców Lecha Poznań koszulki – dodają funkcjonariusze.
W trakcie obchodów rocznicowych, poszkodowany zauważył jednego ze swoich oprawców. Natychmiast poinformował o tym fakcie obecnego na miejscu policjanta. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany, a po zebraniu dowodów w sprawie, usłyszał zarzut chuligańskiego rozboju.