Poznańska policja zakończyła wielomiesięczne śledztwo, które ujawniło zorganizowaną serię kradzieży mających poważny wpływ na życie mieszkańców Nowego Miasta. Mężczyzna, wykorzystując swoje doświadczenie hydrauliczne, przez niemal pół roku systematycznie pozbawiał piwnice bloków kluczowych elementów instalacji wodno-ciepłowniczych. Sprawa ta wzbudziła niepokój wśród mieszkańców i wymusiła mobilizację zarówno służb, jak i spółdzielni mieszkaniowej.
Jak złodziej wybierał cel i dlaczego termostaty?
Do kradzieży dochodziło od czerwca do listopada 2025 roku w różnych częściach Nowego Miasta, w tym na osiedlach Piastowskim, Oświecenia, Lecha, Czecha, Armii Krajowej oraz Orła Białego. Sprawca, były hydraulik, działał z dużą precyzją. Skradzione przez niego termostaty cyrkulacyjne to urządzenia odpowiadające za regulację ciepłej wody użytkowej i ogrzewania – ich brak prowadzi do poważnych awarii, które zagrażają komfortowi życia i bezpieczeństwu lokatorów.
Złodziej, znający doskonale specyfikę blokowych instalacji, potrafił w krótkim czasie zdemontować zawory bez wywoływania podejrzeń. Skradzione elementy szybko trafiały do punktów skupu złomu, gdzie ich wartość była drastycznie zaniżana – za element, który na rynku kosztuje kilkaset złotych, przestępca otrzymywał zaledwie około 10 zł. Ten proceder prowadzony na dużą skalę okazał się niezwykle szkodliwy dla całej społeczności.
Straty dla mieszkańców i skutki awarii
Łącznie złodziej usunął 221 zaworów, powodując szkody szacowane na prawie 200 tysięcy złotych. Skutki tych działań były odczuwalne dla mieszkańców – każdorazowe usunięcie termostatu oznaczało nie tylko straty materialne, ale także zalania piwnic wodą z pionów. Awaria prowadziła do przerw w dostawie ciepłej wody i ogrzewania, a naprawy wymagały natychmiastowej interwencji służb technicznych oraz generowały dodatkowe koszty dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych.
Mieszkańcy byli zmuszeni znosić wielogodzinne, a czasem nawet kilkudniowe przerwy w dostępie do ciepłej wody i ogrzewania, co szczególnie w sezonie jesienno-zimowym było wyjątkowo dotkliwe. Problem ten ujawnił także, jak ważne są zabezpieczenia techniczne w budynkach wielorodzinnych i szybka reakcja na niepokojące sygnały.
Udana współpraca policji i spółdzielni
Przełom w sprawie nastąpił dzięki skrupulatnej analizie materiałów dowodowych i zaangażowaniu zarówno policji, jak i pracowników Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Młodych”. To wspólne działania pozwoliły szybko wskazać głównego podejrzanego. Spółdzielnia aktywnie wspierała śledczych, dostarczając kluczowych informacji oraz pomagając w zabezpieczeniu miejsc przestępstw.
Policjanci ustalili również, że wielokrotne włamania odbywały się według określonego schematu – sprawca wykorzystywał swoją wiedzę techniczną i znajomość układu piwnic, aby minimalizować ryzyko wykrycia.
Odpowiedzialność karna i dalsze kroki
Decydujące zatrzymanie nastąpiło 4 grudnia 2025 roku. Zatrzymany 42-latek usłyszał 27 zarzutów kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. O losie podejrzanego zdecyduje sąd, który oceni zarówno rozmiar szkód, jak i wpływ jego działań na lokalną społeczność.
Sprawa jest przestrogą zarówno dla mieszkańców, jak i administratorów budynków przed bagatelizowaniem sygnałów o potencjalnych zagrożeniach oraz podkreśla wagę współpracy pomiędzy służbami a lokalnymi instytucjami.
Wnioski dla mieszkańców Nowego Miasta
Wielomiesięczna seria kradzieży pokazała, że nawet proste elementy techniczne mogą stać się obiektem zorganizowanej przestępczości, a ich brak znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie lokatorów. Szybka reakcja służb, efektywna współpraca ze spółdzielnią i wsparcie mieszkańców pozwoliły na szybkie zakończenie śledztwa i zatrzymanie sprawcy. Sytuacja ta pokazuje, jak ważne są czujność, zgłaszanie podejrzanych sytuacji i rozwijanie zabezpieczeń w budynkach. Dzięki temu podobne zdarzenia będzie można w przyszłości skuteczniej ograniczać, zwiększając bezpieczeństwo mieszkańców Nowego Miasta.
Źródło: Policja Wielkopolska
