W Swarzędzu doszło do zuchwałej kradzieży, która postawiła na nogi lokalne służby. Włamanie do kościoła Św. Józefa Rzemieślnika wydawało się na pierwszy rzut oka skomplikowaną zagadką, jednak dzięki efektywnym działaniom policji, sprawa szybko znalazła swój finał.
Włamanie, które poruszyło Swarzędz
19 czerwca 2025 roku miało miejsce włamanie do gabloty w kościele Św. Józefa Rzemieślnika w Swarzędzu. Sprawca rozbił szybę i zabrał złote oraz srebrne łańcuszki, które wierni pozostawili jako wota. Straty oszacowano na około 2000 zł. Sprawa stała się priorytetem dla swarzędzkiej policji, która niezwłocznie rozpoczęła dochodzenie.
Intensywne działania śledcze
Kiedy lokalne siły policji nie mogły znaleźć podejrzanego, do akcji wkroczyli kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Dzięki ich zaawansowanym metodom operacyjnym, już 23 sierpnia 2025 roku udało się zidentyfikować i złapać podejrzanego o kradzież. 26-latek został zatrzymany w jednym z poznańskich kasyn, gdzie przyłapano go na gorącym uczynku z narkotykami w kieszeni.
Nie tylko kradzież
Zatrzymanie młodego mężczyzny ujawniło więcej niż jedną tajemnicę. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym za różnorodne przestępstwa, w tym posiadanie narkotyków i kradzieże sklepowe. Jego przeszłość kryminalna przyczyniła się do natychmiastowego aresztowania, a odzyskana biżuteria wróciła do kościoła Św. Józefa.
Konsekwencje prawne
Po zatrzymaniu, mężczyzna został przewieziony do Aresztu Śledczego w Poznaniu, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące zarówno kradzieży z włamaniem, jak i posiadania narkotyków. Mimo że czeka go 1,5 roku odsiadki, jego przyszłość może być jeszcze bardziej niepewna. Sąd może zdecydować o dodatkowym wyroku wynoszącym do 10 lat pozbawienia wolności, co w dużej mierze zależy od przebiegu dalszego postępowania sądowego.